Rozświetlacze pokochałam po moim wakacyjnym wyjeździe do Francji. Zauroczyłam się w bardzo kobiecych makijażach Francuzek, które podkreślały swoją urodę przede wszystkim rozświetlaczem. Dla mnie to magia naturalnego piękna!
Rozświetlacze są drogie? Dzisiaj udowodnię wam, że dobry rozświetlacz kosztować majątku nie musi. W moim zestawieniu znajdują się zarówno te droższe, jak i tańsze propozycje, które z całą pewnością mogę wam polecić. Który rozświetlacz jest dobry? Jakie marki należy wybierać, żeby się nie rozczarować? Oto moje propozycje.
TheBalm Mary-Lou Manizer
Zachwyca designem w stylu retro. Rozświetlacz Mary-Lou Manizer to najbardziej kremowy produkt rozświetlający, jaki przyszło mi testować. Perfekcyjnie rozświetla, ma doskonałą pigmentację, jest aksamitny i daje naturalny efekt bez widocznych drobinek. Jednak ze względu właśnie na nieco inną konsystencję może się nie sprawdzić u osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z rozświetlaczami. Zachęcam, żeby zacząć z trochę tańszymi rozświetlaczami niż TheBalm Mary-Lou Manizer 🙂
Makeup Revolution Goddess of Love
Najbardziej uniwersalny i wydajny rozświetlacz w mojej kosmetyczce to zdecydowanie Goddess of Love w uroczym pudełeczku o kształcie serduszka. To jeden z kilku rozświetlaczy Makeup Revolution z tej serii, ale zdecydowanie mój ulubiony. Ma delikatnie brzoskwiniowy kolor, bardzo naturalne wykończenie i jest mega wydajny. Tak bardzo, że przy regularnym używaniu na różne części twarzy, a także dekolt i ramiona jego zużycie jest znikome. Dla oszczędnych polecam właśnie serduszko Makeup Revolution Goddess of Love.
Wibo Diamond Illuminator
Jeden z tańszych rozświetlaczy w tym zestawieniu to właśnie Wibo Diamond Illuminator, który polubiłam przede wszystkim za ładny, neutralny dla skóry szampański odcień. Kolor jest naturalny, a rozświetlacz dobrze rozprowadza się na skórze. Nie ma nachalnych drobinek i dziwnego pudrowego odcienia, dlatego pozostawia na cerze przepiękną, rozświetloną taflę. Jeśli komuś zależy na tańszym zamienniku dla Mary-Lou to polecam właśnie Wibo Diamond Illuminator, który jest bardzo zbliżony odcieniem do tego kultowego produktu.
Bikor Kyoto Highlighter
To propozycja ekskluzywna, która powinna przyciągnąć fanki eleganckich produktów już samym swoim opakowaniem. Solidna, matowa i bardzo prosta pudernica z lusterkiem prezentuje się moim zdaniem niezwykle gustownie. Bikor Kyoto Highlighter to rozświetlacz o bardzo naturalnym, delikatnym i opalizującym odcieniu. Największa zaleta tego pudru rozświetlającego? Pozostawia twarz rozświetloną i rozpromienioną przez wiele godzin. Nic dziwnego, że to właśnie Bikor Kyoto Highlighter jest bardzo chętnie wybierany przez profesjonalnych wizażystów.
Dodaj komentarz