Cześć dziewczyny!
W mojej kosmetyczce zajmuje bardzo ważne miejsce. Przydaje się w każdej sytuacji, zastępuje nawet cienie do powiek. Co to takiego? Oczywiście mam na myśli róż do policzków. Bardzo długo uczyłam się, jak poprawnie go używać. W tym wpisie postanowiłam podzielić się z Wami tą wiedzą.
Po co stosuję róż do policzków?
Róż do policzków zapewnia efekt świeżości cery, dodaje dziewczęcego uroku i uzupełnia romantyczny makijaż. Jednak tego kosmetyku używam zupełnie z innych powodów. Różem modeluję twarz, podkreślając kości policzkowe. Jeżeli usta maluję ciemnymi i intensywnymi kolorami, do makijażu oczu stosuję jaśniejsze kosmetyki. I tu świetnie sprawdza się róż do policzków. Daje delikatny efekt i wygląda naprawdę super. Moimi ulubionymi różami są Blush Sculpt od L’Oreal i Lasting Finish od Rimmel.
Róże do powiek – rodzaje
Najłatwiejsze w stosowaniu są róże w kamieniu. Sprawdzają się doskonale przy malowaniu każdego rodzaju skóry, a do ich aplikacji potrzeba tylko pędzelka. W sprzedaży dostępne są jeszcze róże w kremie. Mimo że podczas aplikacji trzeba się trochę natrudzić i dokładnie wklepać takie produkty, to ostatecznie dają bardzo naturalny efekt. Zaaplikowane na podkład lub krem BB zapewnią świetny rezultat. Wybierając róż do policzków, pamiętaj, że jego odcień powinien być identyczny do koloru ust lub kosmetyku, który zamierzasz nałożyć na wargi. A jaki odcień różu wybrać? Nie ma na to prostej odpowiedzi. Przyłóż do skóry produkt, dopasuj go do cery lub poproś o pomoc jakąś wizażystkę.
Jak aplikuję róż do policzków?
Wklepuję podkład i utrwalam go pudrem. Następnie pod kości policzkowe nakładam bronzer, który podkreśli kolor różu. Kosmetyk aplikuję od ucha i wzdłuż policzka. Do naniesienia różu używam skośnego pędzla z miękkim włosiem. Produktem maluję szczyty kości policzkowych. Na końcu makijaż uzupełniam rozświetlaczem. Nakładam go tuż nad różem. Wszystkie trzy kosmetyki dokładnie blenduję, a cały makijaż spryskuję utrwalającą mgiełką.
Dodaj komentarz