Macie suche włosy? Nie wiecie, jak dodać im blasku? Są szorstkie, osłabione i wołają o pomoc?
Jeśli tak, to ten wpis jest właśnie dla was. Polecę wam prawdziwe kosmetyczne cudo, dzięki któremu będziecie miały piękne, doskonale nawilżone włosy niezależnie od dnia, miesiąca, pory roku. Mam nadzieję, że was zaciekawiłam, bo czas na wpis!
Moje odkrycie: Nanoil Algae Hair Mask
Dlaczego właśnie maska do włosów Nanoil? Nie jest to zwykła maska do włosów, o czym przekonałam się niedługo po jej pierwszym użyciu. Ale zacznijmy od początku.
Nanoil Algae Hair Mask to jedna z pięciu masek, dzięki którym możecie poczuć się jak w salonie fryzjerskim. Postawiono tutaj na jakość kluczowych składników, a każda z propozycji Nanoil bazuje na innej substancji. Ja wybrałam maskę z algami morskimi, bo jej właściwości mi odpowiadają.
Co warto o niej wiedzieć?
- To naprawdę elegancka maska. Dawno już nie miałam w rękach produktu, który jest zwyczajnie tak ładnie zaprojektowany. Może to niuans, ale dobrze wiecie, że chętniej sięga się po kosmetyk, który ładnie wygląda na półce.
- Najważniejsze kryje się jednak w składzie, a ten jest super. Jak dla mnie to idealne INCI dla maski – nie za krótkie, nie za długie, w sam raz. Mamy tu jeden główny składnik, substancje pomocnicze i żadnych parabenów. Moje włosy to lubią i to się chwali!
- Urzekająca jest też lekka i nieobciążająca włosów formuła. Niby zwykła maska, ale otula włosy wygładzającą warstewką, która ich nie obciąża.
Maska do włosów Nanoil – siła alg morskich
Stosujecie czasami kosmetyki z algami morskimi? Mnie zdarzało się takie stosować, ale niezbyt często i zazwyczaj były to produkty do pielęgnacji skóry, a nie włosów. Teraz się to na pewno zmieni. Dlaczego?
Sprawa jest prosta: maska do włosów Nanoil odkryła przede mną niesamowite właściwości alg morskich. Nie wiedziałam, że mogą tak cudownie działać na włosy i dostarczać im właściwie wszystkiego, czego potrzebują do wzrostu. To właśnie algi morskie:
- wzmacniają strukturę włosów na całej ich długości,
- poprawiają poziom nawilżenia włosów,
- wspierają regenerację i odbudowę,
- dostarczają cenne składniki mineralne.
Oczywiście Nanoil Algae Hair Mask to nie tylko algi morskie, ale również prowitamina B5 (znana wam na pewno jako panthenol) oraz gliceryna (budząca niepotrzebne kontrowersje). One z kolei:
- zapewniają nawilżenie w głębi skóry,
- zapobiegają utracie cennych składników odżywczych,
- rewitalizują, wzmacniają i odżywiają,
- nadają włosom piękny blask i gładkość.
Czy warto stosować Nanoil Algae Hair Mask?
To pytanie retoryczne. Oczywiście, że warto stosować!
W moim prywatnym rankingu produktów do pielęgnacji włosów to właśnie maska do włosów numer 1. Pierwszy wybór do codziennego dbania o kondycję, ale również wygląd włosów.
Nanoil Algae Hair Mask to niezastąpiona maska do włosów. Jest uniwersalna, dopasowana do popularnych problemów z włosami, które ma większość z nas. Możecie po nią sięgnąć w wielu przypadkach, dlatego że jest to idealna maska:
- do włosów suchych i przesuszonych,
- do włosów pozbawionych blasku,
- do włosów łamliwych, kruchych, słabych,
- do włosów, którym brakuje energii,
- i zawsze wtedy, gdy inne produkty to za mało!
Podsumuję to krótko. Warto stosować maskę do włosów Nanoil z algami morskimi, bo jej efekty są naprawdę oszałamiające. A do tego jest bardzo łatwa w użyciu – wystarczy nałożyć porcję na wilgotne włosy po umyciu, odczekać od 15 do 30 minut, a następnie spłukać maskę z włosów. Tylko tyle i aż tyle, żeby mieć mocne, zdrowe i piękne włosy.
Maska do włosów Nanoil. Gdzie to kupić?
Jeśli moja recenzja choć trochę rozbudziła w was ciekawość tego produktu (a być może i innych produktów marki Nanoil), to zapraszam was bardzo serdecznie na stronę www.nanoil.pl – ja swoją maskę kupiłam właśnie tam.
To już wszystko na dziś. Pamiętajcie o zostawieniu komentarza!
Dodaj komentarz