Czy sprawdzacie skład kosmetyków, które stosujecie?
Kiedyś nie zwracałam dużej uwagi na składniki produktów, które stosowałam. Dziś odruchowo kieruję mój wzrok na INCI i sprawdzam, czy np. ten olej arganowy nie jest przypadkiem wyłącznie chwytem na etykiecie. Z tego mojego przyzwyczajenia wziął się właśnie ten wpis. Jak to możliwe? Ano tak, że analizując te formuły zaczęłam trafiać na naprawdę dziwne składniki kosmetyków. Co ciekawe, niektóre z nich są bardzo popularne i można znaleźć je w wielu produktach (zwłaszcza tych do pielęgnacji twarzy). Przed wami zestawienie tych, na których punkcie oszaleliśmy w ostatnim czasie, a które – moim subiektywnym zdaniem – są naprawdę… dziwne.
DZIWNE SKŁADNIKI KOSMETYKÓW
1. SMOCZA KREW
Smoki nie istnieją, ale smocza krew już tak. Bardzo chętnie stosowana jest w produktach anti-age, ponieważ ma działanie antyoksydacyjne. Nie tylko zwalcza wolne rodniki, ale też wyrównuje koloryt skóry, bo likwiduje przebarwienia. Produkty z dodatkiem smoczej krwi wykazują silne działanie regeneracyjne, dlatego warto stosować je na cerę dojrzałą. Czym właściwie jest smocza krew? To czerwony (niczym krew) sok z egzotycznego drzewa deszczowych lasów Ameryki Południowej. Działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo i ściągająco, dzięki czemu sprawdza się na skórze problematycznej, trądzikowej, z zaskórnikami.
2. ŚLUZ ŚLIMAKA
Śluz ślimaka powinien być dla was mniejszym zaskoczeniem, ponieważ jest dość popularny w kosmetykach do pielęgnacji twarzy. Na świecie powstają już nawet specjalne farmy ślimaków, w których hoduje się je wyłącznie po to, żeby pozyskiwać cenny śluz. Po raz pierwszy wykorzystano go w latach 90. XX wieku, kiedy to odkryto, jak skutecznie nawilża i głęboko regeneruje skórę. To kolejny antyoksydant, który poprawia jakość skóry i stymuluje ją do odnowy komórkowej. Zapobiega też powstawaniu stanów zapalnych, więc kosmetyki ze śluzem ślimaka powinny stosować osoby o cerze wrażliwej. No i oczywiście wszyscy ci, którzy chcą zachować młody wygląd na dłużej.
3. KAMIEŃ KSIĘŻYCOWY
Kolejna propozycja powinna być lekkim zaskoczeniem, bo oto jednym z popularniejszych (ale równie dziwnych) składników kosmetycznych jest kamień księżycowy. Wcześniej nie pomyślałabym, że można stosować go w produktach do pielęgnacji, bo zdecydowanie częściej widuję go w biżuterii. Jakie są właściwości tego składnika? To bardzo cenny minerał, który łagodzi podrażnienia, rewitalizuje skórę i dogłębnie ją regeneruje. Warto sięgać po niego, gdy mamy skórę szarą, zmęczoną i matową, bo rozświetla i nadaje blask.
4. JAD WĘŻA
Z kolei jad węża to hit wszystkich kobiet, które chcą przywrócić jędrność, blask i młodość swojej skórze. Kremy, serum i maski z jadem węża są bardzo często produktami przeznaczonymi do pielęgnacji anti-age, a zabiegi z użyciem tego składnika polecane dla cery dojrzałej. Preparaty na bazie jadu węża działają przeciwzmarszczkowo i dodają skórze jędrności, a ich działanie często porównuje się do efektów, jakie daje botoks. Osobiście nie zdecydowałabym się na użycie produktów z jadem węża, bo ma wpływ na mięśnie twarzy – napina je, a wraz z uelastycznianiem skóry sprawia, że znikają nie tylko zmarszczki mimiczne, ale też głębsze bruzdy skutecznie szpecące naszą twarz.
5. JASKÓŁCZE GNIAZDA
A czy wiecie, że w składzie kosmetyków do twarzy mogą znaleźć się też jaskółcze gniazda? Ten składnik znany jest w Azji, choć tam wykorzystuje się go jako ekskluzywny dodatek do dań. Ktoś odkrył jednak, że jaskółcze gniazda doskonale sprawdzają się również w kosmetyce, ponieważ są bogate w cenne składniki odżywcze – poprawiają elastyczność skóry, są źródłem przeciwutleniaczy i pobudzają produkcję kolagenu i elastyny. To kolejny dziwny składnik kosmetyków, który bardzo chętnie dodawany jest do produktów anti-age, podbijając tym samym ich (i tak wysoką) cenę.
Dodaj komentarz