Kochane, czy używacie błyszczyków do ust?
Jeśli uważnie śledzicie mojego bloga to doskonale wiecie, że ja bez błyszczyka się nie ruszam. Uwielbiam mieć przy sobie przynajmniej jeden, ponieważ zapewnia mi stałe nawilżenie, optycznie powiększa usta i nadaje im soczystego koloru. Być może dzisiejszymi przepisami choć trochę zarażę was moją „błyszczykomanią”.
Zabłyśnij!
Aktualnie, przy tak ogromnym wyborze kosmetyków do pielęgnacji i upiększania ust, pośród setek pomadek, szminek, lakierów i tintów do ust, błyszczyki odchodzą troszkę w zapomnienie. Szkoda, ponieważ są rewelacyjnym rozwiązaniem. Zawsze wtedy, kiedy mocna szminka nie jest odpowiednia, a jednak chcemy delikatnie podkreślić swoje usta. Zawsze wtedy, kiedy pielęgnacyjny balsam do ust to po prostu za mało. Błyszczyk to właśnie to coś pomiędzy balsamem a szminką, czego często potrzebujemy (a przynajmniej ja).
Dobry błyszczyk do ust pokochają spierzchnięte wargi, ponieważ nie tylko dodaje blasku, ale też pielęgnuje. Oczywiście, jeśli nie jest to pierwszy lepszy błyszczyk do ust za jakieś marne grosze. Zimą błyszczyk wydaje się idealnym rozwiązaniem, bo delikatnie podkreśla usta, zapobiega ich pierzchnięciu, nawilża, odżywia i dodaje im miękkości. Jak dla mnie to doskonała alternatywa dla kosmetyków kolorowych, choć wiadomo, że trzeba lubić ten blask. Fanki matowych szminek z pewnością nie znajdą w błyszczyku tego, czego oczekują.
Ciekawostka. Czy wiecie, kto wynalazł błyszczyk do ust?
Pierwsza pomadka ochronna, która miała pielęgnować usta i nadawać im delikatny blask, została wynaleziona przez dr Fleet z Wirginii. Kosmetyk łączył w sobie miękki wosk, tłuszcz i olejek miętowy. Nie było w nim żadnego pigmentu, bo produkt sprzedawany był jako kojący balsam.
Receptura została sprzedana Johnowi Mortonowi, który udoskonalił ją i wypromował jako popularny „chapstick”. Balsam do ust pojawił się jako pierwszy, a dopiero na jego bazie powstawała pierwsza szminka. Początkowo chodziło tylko o ochronę ust i nadanie im subtelnego blasku.
Uwielbiam używać błyszczyków i mam ich naprawdę wiele. To niedrogi kosmetyk, który daje mi wszystko to, czego potrzebuję. Mimo tego to błyszczyki zrobione samodzielnie wykorzystuję najczęściej, bo dają moim ustom najwięcej: nie tylko blask, ale również ukojenie. Domowy błyszczyk do ust to kosmetyk całkowicie naturalny – to jest jego główna zaleta.
JAK ZROBIĆ BŁYSZCZYK DO UST?
Wbrew pozorom zrobienie własnego błyszczyka nie jest niczym trudnym. Potrzebujemy tylko kilku prostych składników, które powinny znaleźć się w każdym domu. Najprostsze receptury absolutnie nie wymagają żadnych chemicznych substancji i konserwantów. Nawet delikatne zabarwienie da się uzyskać naturalnymi składnikami. Jesteście ciekawe, jak zrobić naturalny błyszczyk do ust?
Oto najprostszy przepis na błyszczyk do ust DIY.
- 4 łyżeczki wazeliny,
- 1 łyżeczka parafiny,
- 4 łyżeczki oleju kokosowego.
Jak zrobić błyszczyk do ust z podanych składników? Możesz rozpuścić wszystkie składniki w małym garnuszku, wymieszać dokładnie i przełożyć do małego słoiczka lub specjalnego opakowania. Bardzo łatwo jednak o przypalenie składników, więc proponuję alternatywną metodę.
Ja mój domowy błyszczyk do ust robię w kąpieli wodnej tzn. wkładam wszystkie składniki do przezroczystej, foliowej torebki (np. na żywność lub strunowej). Wkładam je do miseczki z gorącą wodą i czekam aż rozpuszczą się pod wpływem ciepła. Potem wystarczy wyciągnąć woreczek z wody, wymieszać wszystkie składniki i przelać jednolitą masę do przygotowanego pojemniczka.
To prostsze niż myślicie. Domowy błyszczyk do ust (lub balsam, jeśli ktoś woli takie określenie) należy nakładać na usta opuszkami palców.
Jak zrobić błyszczyk do ust bez wazeliny?
Nie każdemu podoba się wazelina i parafina w składzie błyszczku, dlatego zamieszczam wam też drugi przepis. Ten stosuję chyba rzadziej, ale otrzymany tą metodą domowy błyszczyk do ust jest równie skuteczny, więc spróbujcie sami.
Oto przepis na błyszczyk do ust bez wazeliny:
- 6 łyżek oleju rycynowego,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- ok. 2 łyżki wosku pszczelego,
- 1 łyżeczka miodu,
- łyżka kakao (czekoladowy błyszczyk do ust),
- 2 plastry buraka (kolorowy błyszczyk do ust).
Wszystkie składniki wrzucamy do miseczki ustawionej na garnku z parującą wodą. W takiej kąpieli rozpuszczamy składniki aż do połączenia. Ilość wosku pszczelego powinna być dopasowana do tego, jaką gęstość powinien mieć nasz błyszczyk.
Dwa ostatnie składniki odpowiadają za barwę. Jeśli chcemy mieć domowy czekoladowy błyszczyk do ust, dodajemy kakao. Wówczas będzie on zabarwiał wargi na delikatny odcień brązu: taki trochę błyszczyk w odcieniu nude.
Jeśli chcemy mieć różowy błyszczyk do ust, możemy dodać trochę soku z surowego buraka lub sproszkowanego suszonego buraka. Jeśli mamy więcej czasu to pokrojonego w kostkę buraka zalanego odrobiną wody możemy gotować przez dłuższą chwilę na wolnym ogniu i dodać do naszego błyszczyka powstały w ten sposób syrop.
Jak zrobić matowy błyszczyk do ust?
Określenie „matowy błyszczyk do ust” samo w sobie jest sprzeczne. Albo coś błyszczy, albo jest matowe. Chodzi jednak o to, że przepis na błyszczyk do ust można zmodyfikować w taki sposób, aby uzyskać matową pomadkę. Wystarczy do mieszanki wazeliny, oleju kokosowego i składnika zabarwiającego dodać matowy podkład lub puder mineralny. To substancje, które sprawią się domowy błyszczyk do ust stanie się piękną, matową pomadką. To proste!
Dodaj komentarz