Witajcie Piękne Istoty!
Ostatnio życie się mocno zmieniło i wszyscy dążą bardziej do duchowego rozwoju, żyją ze świadomością tego, że świat wewnętrzny jest bardzo bogaty i całe szczęście, bo zewnętrzny to smog, spaliny, wirusy i inne przykre zjawiska. Zarówno w modzie jak i w makijażu wyznajemy minimalizm i stawiamy na wygodę bardziej niż na tzw. „pokazówkę”. Oczywiście to wcale nie oznacza, że nagle macie stać się niepomalowanymi freaky z tundry, świecącymi tłustą cerą i straszącymi otwartymi porami, zaskórnikami czy krostami wszelkiej maści. Hm… no ja z pewnością tak nie uczynię, bo tak naprawdę maluję się dla siebie samej i bardzo to lubię.
Ostatnio odkryłam uroki minimalistycznego makijażu, który właściwie jest bardziej pielęgnacją niż make-upem. Mam przeczucie, ze was zainteresuje. Dlatego nie przedłużając już i tak długiego wstępu – zapraszam na mój makijaż w wersji minimalistycznej.
Makijaż w duchu minimalistycznym
Jeśli teraz myślicie, że wasze buzie muszą mieć na sobie grubą warstwę kryjącego podkładu do twarzy, ponieważ są tak pełne niedoskonałości, muszę wam wyjaśnić, że taki ciężki podkład jest bezpośrednią przyczyną powstawania niedoskonałości. Czopuje on ujścia gruczołów łojowych i sprawia, że zanieczyszczenia oraz sebum mieszają się na skórze, tworząc stany zapalne, krosty i niedoskonałości.
Dziś pokażę wam, że makijaż można stworzyć przy pomocy jednego kremu BB i jednego, doskonałego tuszu do rzęs.
Minimalistyczny makijaż w 5 minut? No jasne!
Zakładam, że umiecie zadbać o swoją skórę i przygotować ją do makijażu – oczyszczacie, tonizujecie, nakładacie serum i krem… wszystko gotowe? Zatem do dzieła.
1. Poczekajcie kilka minut, aż krem do twarzy się wchłonie. Teraz sięgnijcie po krem BB – ale nie taki sobie, pierwszy lepszy krem. Zachęcam Was do tego, żeby stosować kremy o dobrym składzie i takie, które mają wysokie filtry UV. Mój krem BB ma faktor 45 i naprawdę nie ma w tym żadnej przesady, zwłaszcza jeśli jesteście mieszczuchami, żyjącymi w dużych aglomeracjach miejskich.
Dobry krem BB ochroni was przed promieniowaniem słoneczny, toksynami i zanieczyszczeniami wielkich miast, a także zadba o cerę w klimatyzowanych pomieszczeniach.
Krem BB nakłada się po prostu palcami, delikatnie wklepując go w skórę. Jeśli macie tłustą cerę, wybierzcie ten z efektem matującym i pamiętajcie, żeby w ciągu dnia nosić przy sobie chusteczki (bibułki) matujące. Dzięki temu nie musicie dodatkowo pudrować skóry pudrem sypkim – bibułki utrzymają ją w doskonałym stanie przez cały dzień i nie naruszą makijażu, czyli nie zetrą kremu.
2. Brwi na żel – to kolejny trick, który nie wymaga jakiejś zaawansowanej i czasochłonnej sztuki makijażu i wyższego stopnia wtajemniczenia. Jeśli wasze brwi są cienkie i przerzedzone – wybierzcie żel do brwi z kolorem – zabarwi lekko łuk brwiowy. Jeśli wasze brwi są grube i niczego nie możecie im zarzucić – po prostu wystylizujcie je bezbarwnym żelem, by przez cały dzień były ładnie ułożone i trzymały fason 🙂
Ja nie byłam zadowolona ze swoich brwi, były zawsze bardzo cienkie i nadmiernie wyskubywane, wiec je malowałam kredkami, zelami i maskarami do brwi, aż pewnego dnia trafiłam na odżywkę Nanobrow. To serio działa! Po 4 miesiącach mogłam odstawić kosmetyki kolorowe do brwi i układać je właśnie na bezbarwny żel, ponieważ odrosły i się zagęściły.
3. Ostatnim punktem makijażu minimalistycznego jest tusz do rzęs. Tu też nie zalecam wam pierwszego lepszego tuszu do rzęs, tylko specjalnie opracowany, czyli taki, który dba o rzęsy, wspiera ich wzrost, regeneruje i wzmacnia – dzień po dniu i cały czas, gdy nosicie ten tusz na rzęsach, on je odżywia i wzmacnia. Moim hitem jest najlepszy tusz do rzęs na rynku o TAKIM “troskliwym” składzie i jednocześnie oszałamiającym makijażu, czyli Lashcode. Znacie? Koniecznie go sprawdźcie, ten tusz powinien dostać kosmetycznego nobla. Maluje po mistrzowsku i naprawdę dba o rzęsy jak żaden!
Czy znacie jakieś doskonałe maskary, kremy BB lub inne kosmetyki, które wpisują się w minimalistyczny trend? Z pewnością w moim make upie brakuje pomadki lub błyszczyka. Jeśli znacie coś, co nadaje się do pielęgnacji ust – dajcie znać.
Dodaj komentarz